Smartfony zawładnęły naszą uwagą. Ciągłe powiadomienia i pokusa sprawdzania mediów społecznościowych odciągają od pracy. Badania pokazują, że przeciętny człowiek sięga po telefon około 100 razy dziennie. To jak ciągłe rozpraszanie uwagi w sgcasino, gdzie kolorowe bodźce walczą o koncentrację graczy. Na szczęście istnieją sposoby, by przekształcić telefon z rozpraszacza w narzędzie wspierające skupienie.ʼ
Dlaczego tracimy czas na smartfonie?
Telefony zaprojektowano tak, by przyciągały uwagę. Czerwone kropki powiadomień, dźwięki, wibracje - wszystko to wywołuje mały zastrzyk dopaminy w mózgu. Ta substancja odpowiada za uczucie przyjemności i motywuje do powtarzania czynności. Z czasem sprawdzanie telefonu staje się nawykiem, często nieświadomym.
Producenci aplikacji doskonale zdają sobie sprawę z mechanizmów ludzkiej psychiki. Zatrudniają specjalistów, których zadaniem jest zaprojektowanie programów tak, by użytkownicy spędzali w nich jak najwięcej czasu. Wszystko po to, by wyświetlać reklamy i generować zyski. Człowiek często pada ofiarą tych przemyślanych strategii.
Tryb skupienia - podstawowe narzędzie
Większość nowoczesnych telefonów posiada wbudowany tryb skupienia, nazywany też trybem "Nie przeszkadzać". Aktywując go, użytkownik blokuje powiadomienia, które mogłyby rozpraszać podczas pracy. Warto dostosować ten tryb do własnych potrzeb, określając, które powiadomienia mogą się przebić (np. połączenia od ważnych osób).
Tryb skupienia można ustawić tak, by włączał się automatycznie o określonych porach lub w konkretnych lokalizacjach. Biuro czy miejsce nauki to przestrzenie, gdzie telefon powinien służyć pracy, a nie rozrywce. Automatyzacja pomaga utrzymać dyscyplinę bez konieczności ciągłego pamiętania o zmianie ustawień.
Usuwanie rozpraszaczy
Czasem sama konfiguracja trybu skupienia nie wystarczy. Konieczne jest usunięcie głównych winowajców prokrastynacji. Media społecznościowe, gry, a nawet poczta elektroniczna mogą wciągać na długie godziny. Warto rozważyć odinstalowanie najbardziej problematycznych aplikacji lub przynajmniej wyłączenie dla nich powiadomień.
Niektórzy praktycy cyfrowej produktywności zalecają całkowite usunięcie mediów społecznościowych z telefonu i korzystanie z nich wyłącznie na komputerze, w ściśle określonym czasie. To radykalne podejście, ale wiele osób zauważa znaczną poprawę koncentracji po takim kroku.
Aplikacje wspomagające skupienie
Programista z Wrocławia przez lata zmagał się z problemem ciągłego rozpraszania się telefonem. Wypróbował wiele metod, aż w końcu odkrył aplikacje typu "Forest" czy "Focus Timer". Działają one na zasadzie techniki Pomodoro - odliczają czas pracy (np. 25 minut), po którym następuje krótka przerwa. Podczas sesji pracy użytkownik nie może korzystać z innych aplikacji, inaczej traci wirtualne nagrody.
Po miesiącu korzystania z takiego rozwiązania zauważył, że jego zdolność koncentracji znacząco się poprawiła. Nauczył się pracować w dłuższych blokach czasowych bez sięgania po telefon. Co ciekawe, ta umiejętność przeniosła się także na inne obszary życia - łatwiej skupiał się również podczas czytania książek czy rozmów z bliskimi.
Organizacja ekranu głównego
Sposób ułożenia ikon na ekranie głównym ma duży wpływ na nawyki korzystania z telefonu. Warto przeorganizować go tak, by narzędzia produktywności były łatwo dostępne, a rozpraszacze ukryte w folderach lub na dalszych ekranach. Niektórzy proponują utworzenie osobnego ekranu "praca", zawierającego wyłącznie aplikacje potrzebne do wykonywania obowiązków zawodowych.
Ciekawym pomysłem jest też ustawienie czarno-białego wyświetlacza w trybie pracy. Kolorowe ikony zaprojektowano tak, by przyciągały wzrok i zachęcały do klikania. Ekran w odcieniach szarości jest mniej atrakcyjny, co pomaga ograniczyć bezmyślne przeglądanie telefonu.
Kontrola nad powiadomieniami
Nauczycielka z małego miasta koło Poznania miała problem z ciągłym rozpraszaniem się podczas przygotowywania lekcji. Postanowiła wprowadzić system zarządzania powiadomieniami. Pogrupowała kontakty i aplikacje według ważności. Tylko wiadomości od rodziny i dyrekcji szkoły mogły przebijać się przez filtr w godzinach pracy. Reszta czekała na wyznaczony czas sprawdzania powiadomień.
Ta prosta zmiana przyniosła nieoczekiwane rezultaty. Nie tylko poprawiła swoją produktywność, ale także zmniejszyła poziom stresu. Bez ciągłych powiadomień łatwiej było jej skupić się na jednym zadaniu i doprowadzić je do końca. Zauważyła też, że rzadziej odczuwa lęk związany z ciągłą dostępnością.
Wieczorny relaks bez telefonu
Zmęczenie i brak regeneracji często prowadzą do trudności z koncentracją następnego dnia. Ekrany telefonów emitują światło, które zakłóca produkcję melatoniny - hormonu snu. Odłożenie telefonu minimum 60 minut przed planowanym zaśnięciem pomaga organizmowi przygotować się do odpoczynku.
Tryb nocny to funkcja dostępna w większości współczesnych telefonów. Filtruje on niebieskie światło, które najbardziej przeszkadza w zasypianiu. Ten tryb stanowi rozwiązanie pośrednie - lepsze niż normalny ekran, gorsze niż całkowita przerwa od elektroniki. Odkładanie telefonu poza sypialnię na noc daje najlepsze rezultaty dla jakości snu.
Tagi
Udostępnij artykuł
